Wypadek w drodze z pracy czy może jednak wypadek przy pracy?

10 lutego 2020 |

 

Ostatnio spotkaliśmy się z pytaniem naszego Klienta, jak zakwalifikować następujące zdarzenie: pracownica po zakończonej zmianie, o godzinie 22.05, szła na parking znajdujący się na terenie zakładu pracy, gdzie stał jej samochód. Z uwagi na to, że tego dnia wieczorem zaczął padać deszcz z marznącym śniegiem, pracownica poślizgnęła się na chodniku i przewracając się złamała rękę. Wydawałoby się, że z uwagi na to, że zdarzenie miało miejsce po zakończeniu pracy, gdy pracownica rozpoczęła swój powrót do domu – to należało by je zakwalifikować jako wypadek w drodze z pracy. Jednak orzecznictwo w tym zakresie stoi na innym stanowisku.

 

Na wstępie warto przypomnieć definicję wypadku przy pracy, która jest uregulowana w ustawie o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (1) oraz definicję wypadku w drodze do lub z pracy, która jest natomiast uregulowana w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (2). Za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

 

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

 

Natomiast za wypadek w drodze do lub z pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, jeżeli droga ta była najkrótsza i nie została przerwana. Jednakże uważa się, że wypadek nastąpił w drodze do pracy lub z pracy, mimo że droga została przerwana jeżeli przerwa była życiowo uzasadniona i jej czas nie przekraczał granic potrzeby, a także wówczas, gdy droga, nie będąc drogą najkrótszą, była dla ubezpieczonego, ze względów komunikacyjnych, najdogodniejsza.

 

W 2012 r. Sąd Okręgowy wystąpił do Sądu Najwyższego z następującym zapytaniem prawnym: „czy ochrona ubezpieczeniowa wynikająca z ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych obejmuje zdarzenia mające miejsce na terenie zakładu pracy przed rozpoczęciem pracy, czy też te zdarzenia należy uznawać za objęte ochroną z art. 57b ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych?” Pytanie to pojawiło się na kanwie dwóch spraw, gdzie pracownicy szpitala, jeszcze przed przystąpieniem do pracy, ale już po przekroczeniu bramy szpitala ulegli wypadkom. Pomimo doznanych uszczerbków pracownikom tym odmówiono prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu tychże wypadków. Sąd Najwyższy w związku z powyższym zapytaniem podjął 7 lutego 2013 r. uchwałę, z której wynika, iż ochrona ubezpieczeniowa wynikająca z ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych obejmuje zdarzenia mające miejsce na terenie zakładu pracy, także przed rozpoczęciem wykonywania pracy. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do uchwały wskazał, że wytyczenia granicy pomiędzy drogą do (lub z) pracy a miejscem pracy (i w konsekwencji tego – stosownej kwalifikacji zdarzenia jako wypadku w drodze albo przy pracy oraz objęcia ochroną w ramach ubezpieczenia wypadkowego lub rentowego) dokonywać należy w oparciu o kryterium przestrzenne (gdzie doszło do zdarzenia). Kryterium funkcjonalne – charakter czynności, podczas których nastąpiło dane zdarzenie i ich związek z pracą (okoliczności wskazane w art. 3 ust. 1 pkt 1 – 3 ustawy wypadkowej) – służy bowiem (i to w drugiej kolejności) do oceny, czy dane zdarzenie ma charakter wypadku przy pracy. Tymczasem definicja wypadku w drodze do lub z pracy odwołuje się do zamkniętego (choć nieostro zdefiniowanego) katalogu dróg chronionych, milcząco zakładając, że przemierzanie drogi do lub z pracy wiąże się z wykonywaniem pracy. Innymi słowy pierwszym biegunem tej drogi jest miejsce pracy. Sąd Najwyższy dalej w swoim uzasadnieniu wskazał, że aktualny pozostaje pogląd wyrażony w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 19 września 1979 r. (3) zgodnie z którym, w pojęciu „wykonywania zwykłych czynności” mieszczą się również takie czynności, jak dojście pracownika do stanowiska pracy, czynności poprzedzające i następujące po czynnościach produkcyjnych oraz inne czynności podejmowane przez pracownika w miejscu pracy, które nie są wprawdzie skierowane bezpośrednio na wykonywanie pracy, lecz służą pośrednio wypełnieniu obowiązków pracowniczych i są usprawiedliwione faktem przebywania pracownika w zakładzie pracy. Należą do nich przebranie się w ubiór roboczy, ochronny, a nawet pozostawienie garderoby w szatni, spożycie posiłku, udanie się do biura celem załatwienia spraw administracyjnych itp. Są to czynności niemające bezpośredniego związku z wykonywanie pracy, ale które są prawnie i życiowo uzasadnione istotą stosunku pracy. Nie można wszak abstrahować od definicji stosunku pracy zawartej w art. 22 § 1 KP, zgodnie z którą pracownik ma obowiązek wykonywania pracy oznaczonego rodzaju, zaś pracodawcą powinien określić miejsce i czas wykonywania owej pracy oraz pokierować jej przebiegiem, ponosząc wszelkie związane z tym ryzyka. Również czas pracy w ujęciu art. 128 § 1 KP nie oznacza jedynie samego efektywnego świadczenia pracy, lecz rozumiany jest jako czas, w którym pracownik pozostaje do dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Spełnienie takich czynności jak  poruszanie się i zaparkowanie pojazdu, którym pracownik przybył do zakładu, opuszczanie tego pojazdu czy przemierzanie drogi z parkingu do miejsca wykonywania kolejnych czynności (np. potwierdzenie obecności w zakładzie, przebranie się w szatni i wreszcie podjęcie pracy na wyznaczonym stanowisku) – jest nieodzowne, aby pracownik mógł przystąpić do realizacji swoich obowiązków pracowniczych, a fakt, iż miały one miejsce po przekroczeniu bramy zakładu, wyklucza objęcie ich definicją drogi do lub z pracy. Za stosowaniem kryterium przestrzennego przemawia też specyfika ubezpieczenia wypadkowego – pracodawca odpowiada za szkody, które poniósł pracownik w związku z wykonywaniem pracy, co obejmuje także przebywanie w sferze interesów pracodawcy w celu wykonywania czynności zmierzających do realizacji zadań pracodawcy, do których pracownik zobowiązał się w umowie o pracę (4). Znaczenie ma więc to, że pracownik znajduje się już (jeszcze) na terenie zakładu pracy. Zgodnie bowiem z art. 207 KP podstawowym obowiązkiem pracodawcy jest odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy, a nie tylko w miejscu wykonywania czynności przez danego pracownika.

 

Powyższy pogląd jest kontynuowany w orzecznictwie. I tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 listopada 2014 r., również wskazał, iż droga do pracy rozpoczyna się z chwilą opuszczenia przez pracownika mieszkania (zamknięcia drzwi domu) i kończy się na granicy terenu władztwa zakładu pracy, natomiast droga z pracy do domu rozpoczyna się po przekroczeniu bramy zakładu pracy i wiedzie do progu domu (mieszkania) pracownika. Za wypadki przy pracy można uznać takie zdarzenia, które pozostają z nią w związku miejscowym, czasowym bądź funkcjonalnym. Czynność zaś przemieszczania się pracownika do wyjścia z zakładu pracy, po zakończeniu wykonywania obowiązków pracowniczych, pozostaje w związku miejscowym, czasowym i funkcjonalnym z wykonywaniem przez niego zwykłych czynności pracowniczych (5).

 

Powyższe potwierdza również jeden z najnowszych wyroków Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2019 r., który uznał za właściwe podejście sądów niższego szczebla, że wypadek jakiemu uległ sędzia, który po zakończonych sprawach, zdecydował się opuścić budynek sądu i udać się do domu, gdzie zamierzał kontynuować swoją pracę nad uzasadnieniami wyroków – uległ wypadkowi w drodze z pracy. Sędzia bowiem opuściwszy teren sądu, przeszedł bowiem na nienależącą już do sądu posesję i tam schodząc po schodach, potknął się, przewrócił i złamał rękę (6).

 

 

1. Ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych z dnia 30 października 2002 r. ( tekst jednolity Dz.U. z 2019 r. poz. 1205) – art. 3

 

2. Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 17 grudnia 1998 r. (tekst jednolity Dz.U. z 2020 r. poz. 53) – art. 57b

 

3. Uchwała SN z dnia 19 września 1979 r., III PZP 7/79 (OSNCP 1980 nr 3, poz. 43 z glosami aprobującymi J. Zycha, OSPiKA 1980 nr 10, poz. 191 i M. Włodarczyk, OSPiKA 1980 nr 12, poz. 221),

 

4. Wyrok SN z dnia 7 sierpnia 1997 r., II UKN 245/97, OSNAPiUS 1998, Nr 12, poz. 370).

 

5. Wyrok SN z dnia 20 listopada 2014 r. I UK 120/14, Lex nr 1552138

 

6. Wyrok Sądu z dnia 12 grudnia 2019 r. I PK 205/18, Legalis 2277367

 

Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa  oraz ma charakter wyłącznie  informacyjny. Stanowi  wyraz poglądów jego  autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Kancelaria Ostrowski i Wspólnicy Sp.K. i autor wpisu nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie.


Skontaktuj się z doradcą

Porozmawiajmy

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Poprzez kliknięcie przycisku „Akceptuj", bądź „X", wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej o możliwościach zmiany ich ustawień, w tym ich wyłączenia, przeczytasz w naszej Polityce prywatności.
AKCEPTUJ