Vademecum świadka w procesie pracowniczym czyli jak przetrwać wizytę w sądzie ;)

9 stycznia 2018 |

Powstanie niniejszego artykułu podyktowane zostało zauważoną przez nas – praktyków – potrzebą wsparcia osób, którym do skrzynki pocztowej wpadło wezwanie na rozprawę w charakterze świadka i którzy siedząc przed salą sądową w oczekiwaniu na zaproszenie do jej środka, strasznie się tym faktem stresują. Przedstawiamy poniżej krótki przepis na przetrwanie, w możliwie pozytywnej atmosferze, spotkania z obliczem Wysokiego Sądu 😉

 

1. Sprawdź dokładnie datę, godzinę oraz miejsce (!) w którym masz się stawić – wielokrotnie zdarzało mi się, że świadek wbiegał przed salę sądową w ostatniej minucie przed rozpoczęciem rozprawy, mówiąc, że pomylił sądy/wydziały. Jest to szczególnie istotne w dużych miastach, gdzie mamy do czynienia z kilkoma sądami lub gdzie na jednej ulicy znajduje się zarówno sąd okręgowy jak i rejonowy.

 

2. Weź ze sobą dowód osobisty – gdy sąd zaprosi Cię na salę, zapyta o podstawowe informacje typu: imię, nazwisko, wiek, ewentualne powiązanie ze stronami oraz poprosi o dowód osobisty. Po spisaniu danych do protokołu dowód zostanie Ci oddany i przejdziesz do składania zeznań.

 

3. Masz prawo czegoś nie wiedzieć lub nie pamiętać – kiedyś usłyszałam od starszego adwokata, że uważa nauczycieli za najgorszych świadków, bo z racji wykonywanego przez nich zawodu, nie są w stanie przyznać się do nieznania odpowiedzi na zadane im pytanie i często przy składaniu zeznań ponosi ich wyobraźnia 😉 Wielokrotnie zdarza się, że między wydarzeniem, które jest głównym wątkiem procesu, a samym terminem rozprawy mijają długie miesiące i zapomnienie szczegółów związanych ze sprawą jest czymś naturalnym. Tak samo jak ewentualny brak wiedzy na dany temat. Nie bójmy się więc mówić przed sądem „nie…” 😉

 

4. … ale masz obowiązek zeznawać prawdę – zeznania świadków często są kluczowym dowodem w sprawie. Dlatego też muszą oni składać je rzetelnie, nie zatajając niczego, z tego, co jest im wiadome. O powyższym pouczy ich sąd przedstawiając równocześnie konsekwencje karne popełnienie czynu składania fałszywych zeznań.

 

5. Sąd może odebrać przyrzeczenie – sąd pyta pełnomocników stron, czy dany świadek ma być słuchany „z przyrzeczeniem” czy „bez przyrzeczenia”. Zazwyczaj mamy do czynienia z tą drugą opcją. Jednak zdarza się, ze świadek składa przyrzeczenie, powtarzając za sędzią lub odczytując na głos tekst przyrzeczenia. W trakcie tej czynności, wszyscy, poza sędzią/sędziami, stoją. Dokładny tekst przyrzeczenia brzmi: „Świadomy/a znaczenia mych słów i odpowiedzialności przed prawem przyrzekam uroczyście, że będę mówił/a szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co mi jest wiadome”. Pamiętajmy jednak, że obojętnie czy przyrzeczenie zostało odebrane czy nie, jesteśmy zobowiązani zeznawać prawdę, pod groźbą, powołanej wcześniej, odpowiedzialności karnej.  

 

6. Jeśli jesteś wezwany musisz się stawić lub odpowiednio swoją nieobecność usprawiedliwić – za nieusprawiedliwione niestawiennictwo sąd może skazać świadka na grzywnę, po czym wezwać go powtórnie, a w razie ponownego niestawiennictwa skazać go na ponowną grzywnę i może zarządzić jego przymusowe sprowadzenie. Jeśli sąd zdecyduje się nałożyć na nas grzywnę możemy w ciągu tygodnia od daty doręczenia postanowienia w tym zakresie lub na pierwszym posiedzeniu, na które zostaniemy wezwani, usprawiedliwić swe niestawiennictwo. W razie usprawiedliwienia niestawiennictwa sąd zwolni nas od grzywny i od przymusowego sprowadzenia.

 

7. Nawet gdy pytania zadają pełnomocnicy stron, Ty jako świadek i tak kierujesz odpowiedzi w stronę sędziego – to bardzo ważna zasada, mimo iż trudna w realizacji. Naturalnym bowiem odruchem człowieka jest kierowanie odpowiedzi na pytanie do osoby, która je zadała. W trakcie składania zeznań w sądzie należy jednak pamiętać, by wszelkie wypowiedzi kierować w stronę sędziego.  

 

8. Obecność w sądzie usprawiedliwia nieobecność w pracy – zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy, dowodem usprawiedliwiającym nieobecność w pracy jest między innymi imienne wezwanie pracownika do osobistego stawienia się, wystosowane przez organ właściwy w sprawach powszechnego obowiązku obrony, organ administracji rządowej lub samorządu terytorialnego, sąd, prokuraturę, policję lub organ prowadzący postępowanie w sprawach o wykroczenia – w charakterze strony lub świadka w postępowaniu prowadzonym przed tymi organami, zawierające adnotację potwierdzającą stawienie się pracownika na to wezwanie. Powyższe znaczy, że pracownik ma prawo do zwolnienia od obowiązku świadczenia pracy na czas niezbędny na dojazd, uczestnictwo jak i powrót z rozprawy. Trzeba jednak przy tym pamiętać o zachowaniu pewnych zasad postępowania. Przede wszystkim należy poinformować pracodawcę o przyczynie i przewidywanym czasie nieobecności w pracy. Po powrocie z sądu z kolei powinno się przedstawić pracodawcy dokument zawierający wezwanie na rozprawę oraz dowód potwierdzający stawienie się na niej w roli świadka. Dowodem takim może być na przykład kopia protokołu lub adnotacja na wezwaniu, a nawet zaświadczenie od pani z sekretariatu potwierdzające uczestnictwo w procesie.

 

 9. Dostaniesz zwrot pieniędzy, jeśli się pośpieszysz 😉 – zasadą jest, iż pracownik nie zachowuje prawa do wynagrodzenia za czas uczestnictwa w rozprawie sądowej. Ustawodawca przewidział, iż rekompensaty z tytułu utraconego zarobku w związku ze stawiennictwem na rozprawie należy dochodzić od właściwego organu –  sądu. Jeśli żądamy zwrotu utraconego zarobku w związku z wezwaniem na rozprawę, pracodawca winien wydać nam zaświadczenie określające jego wysokość. Na jego podstawie na rozprawie lub w terminie 3 dni od dnia rozprawy, należy zgłosić wniosek o zwrot utraconego wynagrodzenia. Jeśli taki wniosek zgłaszamy na rozprawie, możemy to zrobić ustanie do protokołu lub pisemnie poprzez złożenie odpowiedniego pisma w sądzie. Zachowanie tego terminu jest istotne o tyle, że po jego upływie możliwość żądania zwrotu utraconego zarobku przepada.

 

Mamy nadzieję, że powyższe 9 zasad pozwoli Wam na bycie zorientowanymi w trakcie rozprawy, a przez to wyluzowanymi;) świadkami. Do zobaczenia na sali sądowej! 😉

 

Wpis nie stanowi porady ani opinii prawnej w rozumieniu przepisów prawa  oraz ma charakter wyłącznie  informacyjny. Stanowi  wyraz poglądów jego  autora na tematy prawnicze związane z treścią przepisów prawa, orzeczeń sądów, interpretacji organów państwowych i publikacji prasowych. Kancelaria Ostrowski i Wspólnicy Sp.K. i autor wpisu nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji podejmowanych na jego podstawie.

 

 

 


Skontaktuj się z doradcą

Porozmawiajmy

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Poprzez kliknięcie przycisku „Akceptuj", bądź „X", wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies. Więcej o możliwościach zmiany ich ustawień, w tym ich wyłączenia, przeczytasz w naszej Polityce prywatności.
AKCEPTUJ